Czasami chichram się z mojej pupy,
niekiedy liczę na nogach strupy,
bywa, że szukam ślimaka w uchu
i często czytam leżąc na brzuchu.
Zawsze natomiast- i to nie żart-
wiem, ile jestem naprawdę wart,
i to dlatego, z żartem i śmiele,
układam wiersze o moim ciele.
To ciepłe, zabawne i ciałopozytywne wiersze o częściach ciała. Ulubionym wierszykiem wszystkich dzieci, zdecydowanie ten o pupie
Ta książka uczy, bawi i wzrusza.