á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Rok po śmierci ojca jego dorosłe już dzieci odwiedzają dom, w którym spędziły znaczącą część dzieciństwa. Początkowo planowano go sprzedać, ale wraz z kolejnymi wspomnieniami decyzja staje się coraz trudniejsza. W miejscu takim jak to ci, którzy odeszli, zdają się być wciąż blisko nas, a przeszłość miesza się z teraźniejszością. (...) Wystarczy niepozorny przedmiot, by przywołać ciepłe uczucia i równie niepozorne działanie, by w oczach gromadziły się łzy. Czuć w tym tęsknotę, ale przede wszystkim miłość. Rodzeństwo nie zawsze jest dla siebie miłe i nie zawsze było przy ojcu, gdy ten ich potrzebował, ale jest w tym głęboka więź.
„Wystrój domu to jak podróż w czasie." Bohaterowie kreślą portret upartego człowieka, który kochał działać. Który musiał być w ciągłym ruchu, a o swój ogród dbał, jak o nic innego. Który głowę miał pełną pomysłów i który kochał swoje dzieci, choć charakteryzowała go pewna oschłość w wyrażaniu uczuć. Do takiego bohatera czytelnik od razu musi zapałać sympatią. Na jego korzyść działa również to, jak Paco Roca kreuje tę historię. Autor wzrusza nas tym, co codzienne i zwyczajne. Czuć w tym niemalże swojskość (niewielkie miasteczko, gdzie życie zdaje się toczyć w innym tempie), a relacje między bohaterami kreślone są w sposób wyraźny, ale jednocześnie subtelny, co osiągnąć można jedynie tworząc odbicie zwyczajnego życia.
Dodatkowym atutem oczywiście są ilustracje. Ostre nosy i kropki zamiast oczu to nie do końca to, co lubię jeśli chodzi o styl przedstawiania ludzi, ale w tym wydaniu bez trudnu odgadujemy emocje bohaterów czy przybliżony ich wiek. Sceneria za to pełna jest szczegółów i to ona najbardziej przypadła mi do gustu. Niszczejący ogród i wymagające troski figowce, których liście rzucają cienie na wysuszoną ziemię. Dom pełen uporządkowanych elementów, kolejne naprawy i różnice w kolorach w zależności od kąta czy sposobu padania światła. Sporo kamieni, kęp trawy i morze w oddali. Taka sceneria potęguje uczucie nostalgii, ale jednocześnie czai się w niej ciepło. Jest dokładnym odwzorowaniem emocji bohaterów.
Paco Roca stworzył ten utwór, by uporać się ze stratą własnego ojca i przelał tutaj ogrom swoich uczuć. Poczułam je wszystkie bardzo wyraźnie i „Dom" pokochałam. Komiks ten oczarował mnie swoją prostotą i wrażliwością. Był dokładnie tym, czego po nim oczekiwałam i tym, czego potrzebowałam. To piękna historia o przemijaniu oraz o miłości. Gdybym mogła — zmuszałaby każdego do poświęcenia mu chwili.
tłum. Tomasz Pindel